sobota, 26 stycznia 2013

A co było później?

Jedna z czytelniczek poprosiła mnie, żebym napisała co było później. Szczerze sama nawet nie pomyślałam o tym, ale postanowiłam napisać jak dalej potoczyło się życie Łukasza.

A więc....
Trzy lata po przykrym wydarzeniu odbył się transfer Łukasza do Realu Madryt. Piłkarz bardzo długo zastanawiał się nad podjęcie tej decyzji ze względu na dzieci, jednak w końcu przekonał się do tego.
W Madrycie poznał piękną Hiszpankę-Carmen. Dziewczyna była o 2 lata młodsza od Łukasza i była psychologiem tak jak Ewa. Poznali się kiedy Łukasz zaprowadził do niej Sarę. Dziewczynka nie potrafiła
zaklimatyzować się w nowym środowisku sama i Carmen jej w tym pomogła. Łukasz zaprosił ją na kolację raz, później kolejny i kolejny. Ich spotkania zaczęły przeistaczać się w coś więcej, aż w końcu zaczęli być razem. Po pół roku znajomości postanowili zamieszkać razem. Kuba i Sara w pełni akceptowali nową partnerkę ojca. Dla Sary stała się ona najlepszą przyjaciółką, a dla Kuby ciocią, która we wszystkim go wspierała. Po roku wzięli piękny ślub. Nie zabrakło na nim piłkarzy Realu, Borussi, reprezentacji a także najbliższych państwa młodych. Miesiąc miodowy spędzili w Polsce. Carmen od zawsze marzyła aby tu przyjechać. Polskie góry miały w sobie to coś niesamowitego. 9 miesięcy później na świat przyszła ich córeczka-Isabel. Ich życie toczyło się bez większych przeszkód i problemów. Tworzyli razem szczęśliwą, kochającą się rodzinę.

20 lat później Jakub Piszczek został okrzyknięty najlepszym piłkarzem świata. Od kilku lat gra w FC Barcelonie. Dzięki niemu i jego kolegom z boiska polska reprezentacja może liczyć na zwycięstwo Mistrzostw Świata. Jest mężem Oliwii Błaszczykowskiej i spodziewają się swojego pierwszego dziecka.
Sara została znaną modelką. Jak na razie nie planuje założyć rodziny. Uważa, że teraz jest jej czas i musi się wyszaleć.
Isabel jako jedyna z rodzeństwa zamieszkała w Polsce. Dokładnie w rodzinnej miejscowości swojego taty w Goczałkowicach. Mieszka tu z dziadkami i prowadzi mały motel.
Łukasz i Carmen nadal mieszkają w Madrycie. Pomimo upływu wielu lat piłkarz nadal jak najczęściej odwiedza grób swojej pierwszej żony-Ewy. Bardzo kocha Carmen, ale jego uczucie do Ewy nigdy nie wygasło i zawsze będzie zajmowała pewną część jego serca... aż do śmierci.

-------------------------------------------------------------------------
Mam nadzieję, że spodobał się wam taki obrót wydarzeń w przyszłości.

7 komentarzy:

  1. Jak najbardziej się spodobał... Nie wiem czemu ale ten "rozdział" mnie wzruszył ... :)
    Czekam na kolejne części nowego bloga ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ojejku aż się popłakałam sama nie wiem czemu :'( Dzięki za ten rozdział bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  3. fajne. Łukasze Realu, hmmm, super. zapraszam do siebie. http://zlotkoiorzelek.blogspot.com/ i milosc czy rozsadek

    OdpowiedzUsuń
  4. Piszczu w Realu? ;o whyyyy??
    + na http://unbreakable-story.blogspot.com prolog!;p

    OdpowiedzUsuń
  5. Spodobał mi się twój blog, masz bardzo fajny styl pisania i lekko się czyta :)
    Trochę mnie zdziwiło, że Piszczek tak szybko ułożył sobie życie po straceniu drugiej bliskiej mu kobiety... Zaskoczyła mnie też ilość dzieci, które ma Łukasz ale to moje odczucia ;)
    Naprawdę świetny blog :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. super, dzięki za całe opowiadanie bo było naprawdę fantastyczne. Na koniec nawet się wzruszyłam. Obserwuje Twoje inne blogi i czekam na kolejne rozdziały <3 zapraszamy do nas http://milosc-i-wojna.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. hej, chciałam powiedzieć, że przeczytałam caałe twoje opowiadanie. Już dawno temu z resztą. ;) Było ono pierwsze, jakie kiedykolwiek miałam przyjemność czytać.
    Moje zdanie o ni? Jest wspaniałe ;) Szkoda tylko, że na koniec Ewa umarła, ale cóż ... nie zawsze wszystko kończy się tak, jakbyśmy chcieli ...
    zapraszam również do mnie, mam nadzieję, że pozostawisz po sobie jakiś ślad ;)
    francuskie-milostki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń