W przypadku Ewy , Łukasza i Sary ta Wigilia miała być tą wyjątkową . Pierwszy raz spędzali święta w takim gronie . Rodzice Łukasza nie mogli do nich przyjechać , ponieważ te święta spędzali u brata Łukasza.
Rano jako pierwsza wstała Sara . Postanowiła zrobić pobudkę Łukaszowi i Ewie i biegnąc szybko wskoczyła na ich łóżko.
-Wstawać ! Wstawać ! Idziemy ubierać choinkę ? A nie ! My nie mamy choinki ! No wstawajcie ! Szybko ! No szybciej ! Bo nam wykupią choinki ! I co wtedy zrobimy ?! -mała Sara nadawała jak katarynka nie dając dojść do głosu nikomu innemu . Ewie w końcu udało się jej przerwać :
-Wolniej kochanie . Zdążymy kupić choinkę, nie martw się. A teraz idź się ubierz i schodź na śniadanie .
-Ale na pewno zdążymy ?
-Na pewno-odpowiedział jak zwykle zaspany Łukasz .
Po śniadaniu cała trójka ciepło się ubrała i pojechała kupić choinkę. Na miejscu była ogromna ilość drzewek .Nie mogli się zdecydować które wybrać, więc wzięli to, które na początku spodobało się Sarze .
Po powrocie do domu Łukasz z Sarą zajął się robieniem własnych ozdób choinkowych a Ewa sprzątała dom . Dziewczyna kiedy skończyła robić porządki dołączyła do dziewczynki i Łukasza . Kiedy skończyli razem ubrali choinkę. Efekt może i nie był nie wiadomo jaki , ale dla nich było ważne , że zrobili to razem .
Kiedy skończyli poszli do domu aby się rozgrzać , ponieważ na dworze było bardzo zimno . O 17 przyjechała do niech Agat z Marco i Oliwką . Sara i córka Agaty wspólnie bawiła się na dworze . Łukasz i Marco zawzięcie o czymś dyskutowali . A Ewa z Agatą przygotowywały 12 potraw . O 19 wszyscy podzielili się opłatkiem i zjedli kolację wigilijną .Kobiety razem z dziewczynkami poszły wypatrywać pierwszej gwiazdki , a Łukasz i Marco podłożyli szybko prezenty i do nich dołączyli .W czasie rozpakowywania prezentów nie obyło się bez śmiechu ale i wzruszenia . Zabawny jak zawsze Marco dał Łukaszowi jako prezent piłkę do kosza wiedząc,że on nie znosi tego sportu . :) A Ewa w małym pudełeczku znalazła kluczyk . Po chwili patrzenia dotarło do niej , że to klucz od samochodu. Popatrzyła na wszystkich pytająco .
-To prezent od nas wszystkich -powiedziała z uśmiechem Agata-stoi na podjeździe .
Ewa szybko wybiegła przed dom i zobaczyła auto o którym zawsze marzyła .
-Dziękuję wam . Jesteście wspaniali . - podziękowała każdemu z osobna i wszyscy wrócili do domu .
Dziewczynki pod choinką znalazły pełno zabawek z czego bardzo się cieszyły .
Wszyscy siedzieli przy stole i miło rozmawiali kiedy nagle rozległ się dźwięk dzwonka .
-Pójdę otworzyć-powiedział Łukasz i udał się w kierunku drzwi .
-Dobry wieczór . Pan Łukasz Piszczek ?
-Tak . O co chodzi ?
-Policja . Musimy sobie coś wyjaśnić . Pojedzie pan z nami .
_______________________________________________________________________
No i mamy rozdział 11 . Dodaje rozdziały tak często jak pozwala mi na to mój wolny czas
a ostatnio prawie w ogóle go nie mam . Przepraszam was za taką niesystematyczność.
Ohh , spoko , nie przejmuj się , nawet jakbym miała czekać na rozdział cały dłuuuugi tydzień to i tak będę czekać :)
OdpowiedzUsuńPS. Tak myślałam , śniło mi się dzisiaj że Łukasz gadał z policjantem .. :D Oby go nie aresztowali ... No bo jak to przeżyje Sara .. :D
Ojoj Łukasz coś przeskrobał :P Haha jestem strasznie ciekawa co takiego zrobił. Rozdział jest świetny a następny będzie na pewno jeszcze lepszy :)
OdpowiedzUsuńświetny, czekam na następny :D
OdpowiedzUsuńciekawe co zrobił:P fajny, czekam na nastepny :D
OdpowiedzUsuńMam pytanie.. czy Lukasz i Ewa są po ślubie? :)
OdpowiedzUsuńno właśnie, już się pogubiłam :)
UsuńRaczej nie , bo to ciekawe wydarzenie , na pewno autorka /P. by o nim wspomniała , przecież ślubu nie da się pominąć .
Usuńnie są po ślubie. nigdzie o tym nie pisałam
UsuńNie ukrywam ,że lekko przeszkadza mi twoja niesystematyczność w dodawaniu rozdziałów ,ale są tak ciekawe ,że będę czekała. Jestem ciekawa co zrobił Łukasz ! I pełna podziwu ,że udało im się przygotować potrawy ,choinkę itp. w jeden ,nie cały dzień! Pozdrawiam i życzę więcej wolnego czasu oraz miłego dnia. : )
OdpowiedzUsuń