-Tak . O co chodzi ?
-Policja . Musimy sobie coś wyjaśnić . Pojedzie pan z nami .
-Ale o co chodzi ?
-Wszystko wyjaśnimy panu na komendzie . Proszę założyć kurtkę i idziemy.
-Łukasz co to ma znaczyć !? Panom chyba się coś pomyliło !?-zaczęłą krzyczeć Ewa
-Nic nam się nie pomyliło . Proszę nie krzyczeć .
-Łukasz ....
-Kochanie . To jakaś pomyłka. Wszystko wyjaśnię i za godzinkę wrócę do domu .Nie martw się .-powiedział i opuścił do dom z policjantami .
Ewa zrezygnowana wróciła do salonu .
-Ubieraj się . Aga zostanie z dziewczynkami a ja tam z Tobą pojadę -powiedział Marco i zaczął się ubierać .
-Nie , nie musisz . Pojadę sama tylko zajmijcie się samą .Dobrze ?
-Jadę z Tobą i nie próbuj się sprzeciwiać . Chodź .
Szybkim krokiem wyszli z domu i pojechali na komisariat, w którym trzymano Łukasza .
-Do cholery! CO wy sobie wyobrażacie? Zamykać niewinnych ludzi! W dodatku w święta !-Ewa krzyczała bez opamiętania, a funkcjonariusz nie był w stanie jej uspokoić .
-Proszę uspokoić panią . W przeciwnym razie zostaną państwo wyproszeni.-zwrócił się do Marco.
-Ewa. Uspokój się. Zależy ci na tym żeby się dowiedzieć czegoś więcej to skończ wrzeszczeć, a jeśli nie to proszę wyjdź i poczekaj w samochodzie.-powiedział spokojnie,gdyż zanał wybuchowy charakter przyjaciółki .
-Przepraszam.-odpowiedziała i zaczęła chodzić po korytarzu .
****
-Możecie mi w końcu powiedzieć dlaczego mnie tu trzymacie ?!-krzyknął Łukasz.
-Chwileczkę .... A więc co pan wie o śmierci Jakuba Błaszczykowskiego ? Albo nie . Dlaczego pan go zabił ?
Łukasz po chwili zrozumiał jaki zarzut mu stawiają .
-Sądzicie, że zabiłem mojego najlepszego przyjaciela ? To był wypadek .-zapytał z żalem Łukasz
-Wypadek ?
Łukasz nic nie odpowiedział, a policjant wyszedł z pomieszczenia .
-Proszę, może się pani z nim zobaczyć .Ma pani 5 minut
Ewa szybkim krokiem weszła do pomieszczenia .
-Łukasz! O co im chodzi ? Dlaczego nic mi nie chcą powiedzieć? Co Ty zrobiłeś ?
-Uważają, że zabiłem Kubę .
Po wypowiedzianych przez Łukasza słowach Ewę zamurowało .
-Ale jak ? - była w stanie wydusić z siebie tylko te 2 słowa
Łukasz w skrócie wyjaśnił wszystko Ewie , bo musiała ona już wyjść .Piłkarz został zatrzymany wstępnie na 2 tygodnie .
2 tygodnie później
Nowy rok nie przyniósł żadnemu z nich nic dobrego. Przez to, że aresztowano Łukasza Sara musiała wrócić do domu dziecka. Jednak Ewa obiecała jej, że zrobi wszystko, aby do niej wróciła.
Dzisiaj odbędzie się rozprawa sądowa przeciwko Łukaszowi .Ewa sama nie wie co ma o tym myśleć. Przecież Kuba był najlepszym przyjacielem Łukasza. Znali się tyle lat i w ogóle jaki motyw mógł mieć Łukasz. Przecież żyli ze sobą w zgodzie, a jeśli się kłócili to o jakieś błahe sprawy i godzili się po kilku minutach .
-Świadek Ewa Kowalska proszona na salę .
-Proszę podejść do barierki i się przedstawić .
-Nazywam sie Ewa Kowalska mam 26 lat . Mieszkam w Dortmundzie i jestem psychologiem.
-Czy jest pani spokrewniona z oskarżonym ?
-Nie , nie jestem , ale Łukasz jest moim chłopakiem.
-W takim razie, wie pani, że za składanie fałszywych zeznać grozi odpowiedzialność karna ?
-Tak, wiem .
-Co wiadomo pani w tej sprawie ?
-Wiem tyle, że Łukasz jest niewinny i nie powinien tu dzisiaj być .
Po dalszej części zeznać Ewy przyszła kolej na zeznania Svena Bendera, który przed śmiercią Kuby zaprzyjaźnił się z nim .
-Wysoki sądzie . Ja muszę w końcu powiedzieć prawdę
-Ani mi się waż ! - ze swojego miejsca krzyknął Neven Subotic .
-Panie Subotic , miał już pan okazję zeznawać . Prosze o spokój . -powiedział sendzia .-Proszę kontynuować.
-To on to zrobił . To on zabił Kubę . - powiedział i wskazał dłonią na Subotica.
____________________________________________________________________________
Trzynasty , mam nadzieję , że nie pechowy , chociaż krótki .
RANY ! genialny ! w sumie to aż trochę łzy miałam w oczach XD szczególnie jak biedna Sara niczemu nie winna musiała wrócić do domu dziecka :c
OdpowiedzUsuńUh, ale klimacik < 3
OdpowiedzUsuńSzkoda mi tylko Sary i Łukasz : D
Pałam ciekawością do następnego rozdziału .. :D
Nie jestem stanie nic napisać ! Nie spodziewałam się i mam nadzieję ,że Sara do nich wróci i wszystko się wyjaśni. :c
OdpowiedzUsuńMam nadzieje że szybko będzie następny rozdział ... Bo nie mogę się doczekać .
OdpowiedzUsuńWOW :*♥
OdpowiedzUsuńJuz nmg się doczekac kolejnego rozdziału :D
OdpowiedzUsuńomnomnom świetny rozdział <3 czekam z niecierpliwością na następny!
OdpowiedzUsuńMówię, wam dla Sary to był cios poniżej pasa , już się dziecina przyzwyczaiła do pełnej lodówki swojego pokoju duuużego domu , do rodziców którzy pewnie ją rozpieszczają , a tu nagle , szok ... znowu do biduula . :(
OdpowiedzUsuń