piątek, 14 grudnia 2012

Rozdział 15

(...)
-Łukasz, Łukasz... nie mogę w to uwierzyć. Kocham Cie.- powiedziała i przytuliła się do niego
-To znaczy, że się zgadzasz?
-Taak ! 

Następnego dnia z samego rana pojechali po Sarę. Kiedy wrócili postanowili spędzić ten dzień wspólnie. Wybrali się do wesołego miasteczka. Nawet Ewa dała się namówić na różne karuzele, pomimo tego, że zawsze była tego przeciwniczką. Po kilku godzinach zabawy wrócili do domu na obiad, na który zostali zaproszeni Agata, Marco i Oliwka. Dziewczynka jak tylko zobaczyła Sarę zaczęła ją przytulać i zadawać masę pytań. Po obiedzie dorośli rozmawiali w salonie, a dziewczynki bawiły się w pokoiku Sary. Po wizycie przyjaciół wszyscy poszli spać, ponieważ dzisiejszy dzień był dla nich bardzo męczący.
Rano wstali bardzo szybko, ponieważ mieli jechać do rodziców Łukasza do Goczałkowic. Sara bardzo się cieszyła, że w końcu pozna 'dziadków' . Po długiej i męczącej podróży dotarli do celu. Rodzice piłkarza bardzo mile przywitali Sarę.  Mama piłkarza nie mogła przestać mówić o tym jak bardzo śliczna jest dziewczynka a tato był zachwycony tym, że mała interesuje się piłką. 
Ewa razem z przyszłą teściową przygotowała obiad i wszyscy zasiedli do stołu.
-Mamo, tato chcieliśmy wam coś powiedzieć-powiedział Łukasz.
-Matko boska! Ewa! Jesteś w ciąży!-krzyknęła mama piłkarza
-Niee.-odpowiedziała dziewczyna gasząc jej entuzjazm.
-To co ?-zapytała
-Zaręczyliśmy się.-powiedział z uśmiechem Łukasz, a Ewa pokazała pierścionek.
-O mój boże. Gratulacje. Kiedy ślub?-zaczęła pytać przyszłą teściowa.
-Dziękujemy.Na razie nie wyznaczyliśmy daty. Dopiero chcemy o tym pomyśleć.
-Dobrze, dobrze. Nawet nie wiecie jak się cieszę.
Po gratulacjach wrócili do dalszego spożywania posiłku.
Ewa miała ochotę na spacer. Nikt z pozostałych nie miał na niego ochoty,  więc poszła sama. Nigdy wcześniej nie miała okazji pooglądać tej okolicy. Nie sądziła, że może być tu tak ładnie. Kiedy zobaczyła na swojej drodze sklep weszła do niego i kupiła wodę. Obok sklepu była ławeczka, ale niestety była ona zajęta przez młodą dziewczynę.
-Przepraszam, można ? - zapytała wskazując na wolny kawałek ławki
-Tak, oczywiście.-odpowiedziała z uśmiechem dziewczyna. -Nigdy tu pani wcześniej nie widziałam. Przeprowadziła się tu pani ?
-Nie. Przyjechałam w odwiedziny do... przyszłych teściów. I nie żadna pani tylko Ewa. -powiedziała wyciągając dłoń w kierunku dziewczyny.
-Paulina. Miło mi .....

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Przepraszam, że tak późno, ale byłam na koncercie, na który czekałam
bardzo długo. http://www.youtube.com/watch?v=QwZZP1l9wMY
POLECAM ! :)

5 komentarzy:

  1. Jakby się nie zgodziła to by była najgłupsza na świecie :D *.*
    Ciekawi mnie kim jest ta Paulina :D
    Chcemy więcej !

    OdpowiedzUsuń
  2. Faaajnie :) A będzie jeszcze jakis wątek z Goëtzem?? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będzie, ale wydaje mi się, że dopiero po nowym roku.

      Usuń