Siedziała w salonie i pisała podanie o pracę kiedy usłyszała pukanie do drzwi . Była pewna , że to jej przyjaciółka Shakira . Ale kiedy otworzyła drzwi mało co nie dostała zawału . Stała przed nią Agata i ... i Łukasz . Spodziewała się każdego, ale nie ich . A przede wszystkim nie Łukasza .
-Możemy wejść ? - zapytał Łukasz i nie oczekując odpowiedzi wszedł do mieszkania dziewczyny i usiadł na sofie w salonie , Agata poszła w jego ślady .
-Co wy tu robicie ? Skąd wiedzieliście , że tu mieszkam ?
-Ula - odpowiedział stanowczo Łukasz . - Powiedz mi czy ty sie dobrze czujesz ? Wyjechałaś bez słowa ! Nie dawałaś znaku życia ! Martwiłem się o Ciebie ! Nosisz nasze dziecko ... - chciał mówić dalej , ale Ewa mu przerwała .
-Nasze ? Chyba moje . Nie życzę sobie aby MOJE dziecko miało takiego ojca jak ty .
-Niezależnie od tego czy tego chcesz mam takie prawo . To po pierwsze a po drugie Kocham Cię ! Rozumiesz ? - słysząc to Ewa poczuła coś czego nie potrafiła opisać , a Agata opuściła mieszkanie przyjaciółki .
Łukasz wstał i podszedł do Ewy .Chwycił jej twarz w dłonie i uniósł tak aby dziewczyna spojrzała mu w oczy .
-Ewa . Przepraszam . Nie wiem sam jak mogłem sie tak zachować . Jestem skończonym dupkiem . Wybacz mi . Proszę .
-Nie jesteś dupkiem . I już dawno ci wybaczyłam .
-Ale ?
-Ale .... zrozum mnie . Zraniłeś mnie i to strasznie . Pokazałeś , że mi nie ufasz . A przecież związek bez zaufania nie ma sensu .
-Kochanie , ufam Ci . Ja po prostu byłem ... byłem zazdrosny . No bo ty jesteś piękna i w ogóle .
-A czy ja dawałam ci powody do zazdrości ? Mówiłam Ci , ze Michał to tylko mój przyjaciel .
Łukasz nic jej nie odpowiedział tylko pocałował Ewe .
-Wróć ze mną do Dortmundu .
Ewa nic nie mówiąc obdrzyła ukochanego namiętnym pocałunkiem .
-To znaczy , że tak ?
-No tak . - odpowiedziała i posłała mu swój najpiękniejszy uśmiech .
Łukasz musiał już dzisiaj wrócić do Dortmundu . Aga poleciała razem z nim . Ewa miała wrócić tam dopiero za dwa dni .
Następnego dnia rano wstała , wykonała niezbędne czynności i spakowała swoje rzeczy . Chciała mieć już na jutro wszystko gotowe . Wieczorem była umówiona ze znajomymi . Wszyscy udali się do domu Shakiry i Gerarda . Tam ta dwójka uradowała ich wiadomością , że spodziewają się dziecka i mają zamiar wziąć ślub . Oczywiście nie obyło się bez gratulacji i 'opijania' okazji . Ewa i Shakira musiały zadowolić się sokiem pomarańczowym . Około 23 Ewa musiała wracać , bo o 12 miała samolot i nie chciała zaspać . Pożegnała się ze wszystkimi i wsiadła do wcześniej zamówionej taksówki . Kiedy weszła do mieszkania wzięła szybki prysznic , zadzwoniła do Łukasza , aby powiedzieć mu o której ma przyjechać na lotnisko . Potem położyła się do łóżka i po kilku minutach przeniosła się do krainy Morfeusza .
Ewę obudziły promienie słońca przedzierające się przez okno . Niechętnie wstała z łóżka i sięgnęła po telefon . Spojrzała na wyświetlacz i ujrzała , że jest już 9.50 .
-Cholera ! - w szybkim tempie umyła się , ubrała , spakowała resztę rzeczy i wezwała taksówkę . W biegu zjadła jabłko i pobiegła na dół . Na taksówke nie musiała długo czekać i na szczęście nie było korków . Na lotnisku zjawiła się o 11.40 . Szybko udała się na odprawę i zajęła miejsce w samolocie . Obok niej siedziała starsza pani koło sześćdziesiątki . Kiedy zobaczyła Ewę serdecznie się do niej uśmiechnęła .
-Dzień dobry .
-A witam szanowną panienkę . Diana - kobieta wyciągnęła rękę w kierunku dziewczyny .
-Ewa . Miło mi panią poznać .
- Mi również . W jakim celu lecisz moja kochana do Dortmundu ?
-Wracam do domu . A pani ?
-Jadę odwiedzić syna . Jest piłkarzem . Gra świetnie a przede wszystkim jest bardzo przystojny .
-Jeśli odziedziczył urodę po pani to jestem tego pewna .
Podróż przemijała bardzo miło . Kobieta zadawała dużo pytań , ale sama też opowiedziała Ewie o swoim życiu . Niestety nie było ono kolorowe . Jak miała 35 lat jej mąż zmarł . Została sama z szóstką dzieci . Ewa podziwiała kobietę za to , że dała sobie radę . W pewnym momencie ich ciekawą rozmowę przerwała stewradessa :
-Proszę państwa prosimy zapiąć pasy i założyć maski . Mamy awarię silników . Musimy awaryjnie lądować . Prosimy nie panikować .
Ludzie natychmiast zaczęli biegać i piszczeć . Niektórzy dzwonili do najbliższych i żegnali się z nimi .
Ewa miała łzy w oczach . Bała się okropnie się bała . Pani Diana również była przestraszona . Na pokładzie rozsiała się ogromna panika . Stewardessy nie potrfaiły opanować pasażerów . W pewnym momencie wszyscy poczuli , że nagle zaczynają spadać . Panika ludzi przerodziła się w coś okropnego . Samolot w bardzo szybkim tempie opadał na dół . Nagle poczuli ogromne uderzenie . Maszyna z hukiem opadła na płytę lotniska uderzając przy tym w dwa inne samoloty . Ewa poczuła niesamowity ból brzucha i głowy . Jednak nie straciła przytomności . Z pomocą ratowników udało jej się opuścić maszynę .
-Ewa ! - usłyszała za sobą głos Łukasza .
-Łukasz !-chciała pobiec do chłopaka ale poczuła okropne ukłucie w brzuchu . On widząc to szybko podbiegł do niej i mocno przytulił .
-Powinien zbadać cię lekarz . -odpowiedział tuląc dziewczynę do siebie .
-Wiem . Chodźmy .
Kiedy Ewa wyszła z gabinetu jej życie po raz kolejny wywróciło się do góry nogami .
-Kochanie . Dlaczego płaczesz ?
-Łukasz ja ... ja ...
_____________________________________________________________________
Wiem , że po takich katastrofach zabierają ludzi do szpitala i w ogóle , ale chciałam aby
szybciej zaczęło im się układać ,a pobyt Ewy w szpitalu na pewno by temu nie sprzyjał .
WAŻNE ! Jeśli chcecie zobaczyć jak wygląda Ewa pod tym rozdziałem musi być 5
komentarzy .
Ohh piękne Piękne :D
OdpowiedzUsuńKocham te opowiadania . : D
Zgadzam się Iziaa Lamciaa :P
UsuńŚwietny blog, ale jestem zła za uśmiercenie mojego ukochanego Kubusia ..
OdpowiedzUsuńmi też jakoś dziwnie, że go nie ma...ale blog i tak super.! :P
UsuńKocham ten blog xd . Masz Fajne pomysły ; D
OdpowiedzUsuńJuz nie mogę się doczekac kolejnego rozdziału :D
OdpowiedzUsuń: D hmeshmes xD: P
OdpowiedzUsuńTen blog jest super juz nie moge doczekać się dalszego rozdziału :D
OdpowiedzUsuńwow, nieźle się potoczyło :D. Kiedy następny rozdział.? :>
OdpowiedzUsuńJEJU! JA CHCĘ NASTĘPNY ROZDZIAŁ I TO JAK NAJSZYBCIEJ! JUŻ! W TEJ CHWILI! TERAZ! :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie szybko nowy rozdział ... Bardzo mi się to podoba ... ; ) Fajnie by było gdybyś codziennie przynajmniej jeden rozdział wstawiała . :D
OdpowiedzUsuńteż bym chciała dodawać codziennie , ale nie mam takich możliwości . Bynajmniej na razie . Jestem teraz w 3 gimnazjum i za tydzień pisze testy próbne , a nie ukrywam , że zależy mi na wyniku .
Usuń